Dwie jedynki i cztery dwójki. Zawiodła najważniejsza. "Jeśli od kogoś oczekiwać..."
Za kobiecą reprezentacją Polski frustrujący początek eliminacji Euro 2025. W pierwszej połowie grała dobrze, ale straciła dwie bramki. Po przerwie grała znacznie gorzej, wciąż marnowała dogodne okazje, a w dodatku pozwoliła Islandii strzelić trzeciego gola. Polki nie zdołały odpowiedzieć. Oceniliśmy je w skali szkolnej.