Metamorfoza legendy, sensacja o krok. Nie przewidzieli jednego

Mecz z mistrzem Polski Orlen Oil Motorem Lublin pokazał, że FOGO Unia Leszno nie jest skazana na czekanie na powrót swojej kontuzjowanej gwiazdy, czyli Janusza Kołodzieja. Męska rozmowa z Bartoszem Smektałą i wejście do parku maszyn dyrektora Sławomira Kryjoma odmieniły Unię na tyle, że omal nie spłatała figla Motorowi. Sensacja była o krok. Zabrakło lepszej jazdy Grzegorza Zengoty. Jego problemy są właśnie diagnozowane.

Читайте на 123ru.net