Koniec koszmaru. Czołowa rakieta świata wróciła w wielkim stylu!

Niespełna dwa miesięce - tyle czasu minęło od ostatniego meczu Jessiki Peguli. Amerykanka zmagała się z kontuzją, przez którą opuściła wiele prestiżowych imprez. We wtorek pojawiła się na korcie. Wystąpiła w I rundzie Libema Open s'Hertogenbosch i pokazała się z naprawdę dobrej strony. Nie dała Aliaksandrze Sasnowicz większych szans, rozbijając ją w zaledwie 59 minut.

Читайте на 123ru.net