Nie żyje 28-letni piłkarz. Został dotkliwie pobity przez grupę nastolatków
Tragiczne wieści przekazał w środowe popołudnie prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński. Piłkarz Marcin Mizia, który 9 czerwca został dotkliwie pobity przez grupę nastolatków, w stanie krytycznym przetransportowany został do pobliskiego szpitala. Niestety, obrażenia, których doznał, okazały się na tyle poważne, że lekarze nie zdołali uratować jego życia. Zmarły 28-latek za kilka tygodni miał stanąć na ślubnym kobiercu.