Santos dopiero co znalazł pracę. A tu takie słowa. "Republika bananowa"
Po katastrofalnej kadencji w reprezentacji Polski i tureckim Besiktasie Fernando Santos nie musiał czekać zbyt długo na nowego pracodawcę. Portugalczyk został selekcjonerem Azerbejdżanu, co ogłoszono w ostatnią środę. Jak tamtejsi dziennikarze zapatrują się na pracę nowego trenera? - Chcemy, żeby nas szanował, wykonując swoją pracę profesjonalnie - podkreśla jeden z nich.