Lewandowski wymachiwał rękami. Michniewicz powiedział mu wprost
Robert Lewandowski rozpoczął mecz z Austrią na ławce rezerwowych. Napastnik Bayernu wszedł na boisko dopiero w 60. minucie. Jeszcze w pierwszej połowie 35-latek podszedł do asystenta Sebastiana Mili i przekazywał swoje uwagi. Kibice zaczęli sugerować, że prosił on o zmianę. Zdaniem Czesława Michniewicza wcale tak nie było. Ponadto były selekcjoner na Kanale Zero podzielił się sytuacją z udziałem kapitana z przeszłości.