We Francji zawrzało po karnym Lewandowskiego. Mówią tylko o jednym

Historia zatoczyła koło. Robert Lewandowski tak jak na mundialu w Katarze zdobył bramkę przeciwko Francji z rzutu karnego. Tak samo jak wtedy musiał strzelać go na dwa razy. Po pierwszej obronionej przez bramkarza próbie sędzia nakazał strzelać ponownie i wtedy nasz napastnik się nie pomylił. O kontrowersjach z tym związanych rozpisują się Francuzi. "To straszne" - pisze BeIN Sports.

Читайте на 123ru.net