Te słowa Grbicia mogą oznaczać jedno. Klamka zapadła?
Dla Bartłomieja Bołądzia i Łukasza Kaczmarka stawką spotkania z Francją (2:3) nie był tylko awans do finału Ligi Narodów, ale też prawdopodobnie wyjazd na igrzyska w Paryżu. Żaden z nich nie zagrał idealnie. Ale późniejsze słowa trenera polskich siatkarzy Nikoli Grbicia - który zdecydował się na zaskakujące rozwiązanie - wskazują, że wie już raczej, jaką decyzję podjąć przy najtrudniejszym wyborze, przed którym stał w kontekście składu na turniej olimpijski. Albo przynajmniej jest już jej bardzo blisko.