Awans Niemców wywołał burzę. Problemem... prawidłowa decyzja sędziego

Reprezentacja Niemiec zasłużenie pokonała w sobotę Duńczyków (2:0) i jako druga zameldowała się w ćwierćfinałach Euro 2024. Spotkanie było intensywne, a Michael Oliver z pewnością nie mógł narzekać na brak pracy. Szerokim echem odbiła się sytuacja z początku drugiej połowy, gdy angielski sędzia nie uznał bramki Joachima Andersena. Choć arbiter miał rację, wzbudził ożywioną dyskusję na temat tego, czy tak minimalne spalone powinny być egzekwowane.

Читайте на 123ru.net