Chleba i igrzysk? Nie teraz, nie we Francji

Paryż zmienia się na przestrzeni lat. Ostatnie wydarzenia w związku z bezpieczeństwem również wiele zmieniły. Chodzimy do pracy, unikając dużych skupisk. Służby, a jest ich teraz wiele, są po to, by nie pokazywać, że napięcie rośnie – opowiada Monika Bujko, pracownik konsularny w Ambasadzie RP w Paryżu.

Читайте на 123ru.net