Co za pogrom w meczu Gauff! 63 minuty i koniec

Coco Gauff na Wimbledonie niczym Iga Świątek na Roland Garros? Póki co dokładnie tak to wygląda! Amerykanka idzie przez brytyjskie korty jak tornado i właśnie w wielkim stylu awansowała do czwartej rundy wielkoszlemowego turnieju. Druga rakieta świata rozniosła Brytyjkę Sonay Kartal 6:4, 6:0 po raz kolejny uwijając się w nieco ponad godzinę. Imponujący był zwłaszcza drugi set, który potrwał nieco ponad 20 minut.

Читайте на 123ru.net