Żenujące zachowanie rywalki Igi Świątek. Sama nie dowierza w to, co wyprawia
Krzyki, ostentacyjne siadanie w trakcie gry, pozostawiający wiele do życzenia pomeczowy uścisk dłoni - to tylko kilka przykładów zachowań Julii Putincewej, która słynie z prowokacji. Rywalka Igi Świątek w trzeciej rundzie Wimbledonu przyznaje, że bywa później zażenowana własnym postępowaniem, ale rywalizacja pochłania ją na tyle, że jest gotowa wydobyć z siebie diabła. - Sama sobie robi tym krzywdę - ocenia w rozmowie ze Sport.pl tenisistka Magda Linette.