Finalistka Wimbledonu od razu ruszyła do fanki. Coś pięknego. "Z Polski jestem"

Finalistka Wimbledonu od razu ruszyła do fanki. Coś pięknego. "Z Polski jestem"Jasmine Paolini pisze piękną historię w tym sezonie. Włoszka mająca polskie korzenie jeszcze kilka tygodni temu walczyła z Igą Świątek o zwycięstwo w Roland Garros, a teraz awansowała do finału kolejnego wielkoszlemowego turnieju - Wimbledonu. W półfinale 28-latka po zaciętym pojedynku pokonała Chorwatkę Donnę Vekić 2:6, 6:4, 7:6(8). Po spotkaniu jedna z fanek poprosiła zawodniczkę o wspólne zdjęcie. Zwróciła się do Paolini w języku polskim. 


Читайте на 123ru.net