Cyrki na inaugurację Ekstraklasy. VAR zgłupiał. Mistrz Polski ma o czym myśleć

Hiszpan Miki Villar rundą wiosenną nie strzelił ani jednego gola, ani nie zaliczył choćby jednej asysty w pierwszoligowej Wiśle Kraków. Mimo to, trafił latem do Jagiellonii Białystok i w piątek potrzebował zaledwie ośmiu minut w swoim debiucie w Ekstraklasie, by asystować do Nene przy kluczowym trafieniu dla mistrza Polski. A że w doliczonym czasie gry inny nowy piłkarz Lamine Diaby-Fadiga dołożył drugie trafienie, Jagiellonia pokonała Puszczę Niepołomice 2:0, ale trener Adrian Siemieniec musi wyciągnąć wnioski z tego, co działo się z jego drużyną na początku drugiej połowy.

Читайте на 123ru.net