6:1, a potem dramat i łzy. Pierwszy jej tytuł od ponad dwóch lat

6:1, a potem dramat i łzy. Pierwszy jej tytuł od ponad dwóch latPaula Badosa swego czasu była nawet wiceliderką światowego rankingu. Z powodu problemów zdrowotnych wypadła jednak z pierwszej jego setki, a droga o powrót na szczyt okazała się dla niej długa i wyboista. Kolejnym jej rozdziałem miał być turniej w Waszyngtonie. Dotarła do wielkiego finału, w którym mierzyła się z Czeszką, Marie Bouzkovą. Zaczęło się pięknie - od 6:1 dla Hiszpanki. Potem rozgorzała jednak trwająca ponad 2,5 godziny bitwa, a jej finał doprowadził 26-latkę do łez.


Читайте на 123ru.net