Polak był naszą cichą nadzieją na medal. To musiało się tak skończyć
Mateusz Rudyk był cichą nadzieją na medal kolarstwie torowym. Polak ma na koncie wiele sukcesów, ale o wyjazd do Paryża musiał drżeć niemal do samego końca. Wszystko przez kuriozalne zawieszenie. Mimo wielu przeciwności i wyjątkowo skomplikowanej drogi znalazł się w ćwierćfinale sprintu. Niestety spotkał się w nim z rekordzistą świata, a ten nie dał mu najmniejszych szans.