Dramat Andrejczyk przed finałem. Teraz to ujawniła
- Nie będę owijać w bawełnę. Spie***yłam robotę koncertowo, bo poziom był żałośnie niski - już tym pierwszym zdaniem wygłoszonym do dziennikarzy oszczepniczka Maria Andrejczyk pokazała, że dobrze wie, jak wielką szansę zaprzepaściła na igrzyskach w Paryżu. Początkowo nie chciała mówić o tym, co jej przeszkodziło w powtórzeniu świetnego startu z eliminacji, ale potem zaczęła wyliczać. Powiedziała też parę ważnych zdań na temat hejtu, którego sama ofiarą stała się dwa miesiące temu.