Środkowa Stali o przygotowaniach do sezonu: Trochę jak u komandosów

– Jest ciężko. Wygląda to trochę jak u komandosów, bo jest dużo biegania, motoryki i siły, ale to wyjdzie nam na pewno na plus – mówi o przygotowaniach do sezonu w rozmowie z serwisem tauronliga.pl środkowa ITA TOOLS Stali Mielec Gabriela Ponikowska.  

przegrany sparing

Zespoły TAURON Ligi intensywnie przygotowują się do startu sezonu 2024/2025. Praca wre również w szeregach ITA TOOLS Stali Mielec. Siatkarki tej ekipy niedawno rozegrały sparing z Developresem Rzeszów. Lepsza okazała się ekipa ze stolicy Podkarpacia, która wygrała go 4:0. O przygotowaniach do zbliżających się rozgrywek w rozmowie z serwisem tauronliga.pl opowiada środkowa mielczanek, Gabriela Ponikowska. – Jest ciężko. Wygląda to trochę jak u komandosów, bo jest dużo biegania, motoryki i siły, ale to wyjdzie nam na pewno na plus. Jeśli chodzi o etap przygotowań, to czekamy jeszcze na dziewczyny z kadry juniorskiej. Mamy tam dwie przyjmujące, środkową i rozgrywającą. Jak dziewczyny nas uzupełnią, to wejdziemy na jeszcze wyższe obroty, bo na razie trenowałyśmy w niekompletnym składzie i tak przystąpiłyśmy do sparingu z Developresem – przyznaje. – Mimo wszystko nie wyglądało to źle, a nawet powiedziałabym, że bardzo dobrze. To co miałyśmy z założeń do wykonania to zrealizowałyśmy. Za dwa tygodnie widzimy się ponownie z dziewczynami z Rzeszowa, więc myślę, że wtedy zaskoczymy czymś innym nasze przeciwniczki – dodaje.

zmiana klubu

31-letnia zawodniczka przed startem sezonu zdecydowała się na zmianę barw klubowych. Wcześniej przez rok występowała bowiem w szeregach #VolleyWrocław. – Byłam zadowolona z Wrocławia, ale życie jest niestety przewrotne. Nie żałuję jednak tej decyzji, bo mam wrażenie, że trafiłam w fajne miejsce. Przez to jestem spokojna o niektóre aspekty, które zaprzątały mi głowę w poprzednim klubie. Zobaczymy co to będzie w Mielcu, ale na razie jestem zadowolona. Miasto Wrocław jest oczywiście piękne, ale niestety nie udało nam się zgrać, żebym została tam na kolejny sezon. Była też inna wizja trenerska – tłumaczy powody swojej decyzji.

awansować do play-off

Ubiegłoroczne rozgrywki siatkarki ITA TOOLS Stal Mielec zakończyły na 9. pozycji. Gabriela Ponikowska nie ukrywa, że w tym sezonie liczą wraz z koleżankami na więcej. – Mam nadzieję, że będziemy w stanie awansować do fazy play-off. Ja nie mówię o tym, że będziemy walczyły o złoty, srebrny czy brązowy medal, ale bardzo bym chciała, żebyśmy tym składem, który jest naprawdę młody, powalczyły  o to, żeby się znaleźć w pierwszej ósemce. Jeżeli to się uda zrobić, to będę najszczęśliwsza na świecie – mówi. – Wiadomo, że może być różnie. Roszady w klubach są duże. W Mielcu z poprzedniego sezonu zostały chyba tylko trzy zawodniczki, ale patrząc jak pracujemy na treningach i  na wizję trenera, który przyszedł z męskiej siatkówki, to naprawdę czasem jest zderzenie dwóch światów jak się wzajemnie uzupełniamy różnymi technikami. Wydaje mi się, że taka „hybdryda” w tych naszych treningach może się fajnie sprawdzić w rozgrywkach – zakończyła środkowa Stali.

Zobacz również:
Dziesiąta nowa siatkarka w Stali Mielec

Artykuł Środkowa Stali o przygotowaniach do sezonu: Trochę jak u komandosów pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.

Читайте на 123ru.net