Skandaliczne sceny w polskiej lidze. 20 minut przerwy, a potem grad bramek

Nie narzekali na brak wrażeń kibice, którzy postanowili obejrzeć pojedynek pomiędzy Wartą Poznań a ŁKS-em. W pierwszej połowie niestety więcej było emocji pozasportowych. „Popis” dali sympatycy przyjezdnych. Łodzianie odpalili pirotechnikę i przyczynili się do kilkudziesięciominutowej przerwy w spotkaniu. Na całe szczęście starcie zostało wznowione. Bramkarze później aż sześciokrotnie wyjmowali futbolówkę z siatki.

Читайте на 123ru.net