Róża Kozakowska żyła w prawdziwym piekle. "Złapał za nóż i próbował wbić mi w plecy"
Róża Kozakowska trafiła z nieba do piekła. Polska paralimpijka najpierw zdobyła rekord świata i złoto w rzucie maczugą, ale oba osiągnięcia zostały jej odebrane po proteście Brazylijczyków, którzy skorzystali na całej sytuacji i w ten sposób zapewnili brąz swojej zawodniczce. Kozakowska walczyła o swoje osiągnięcia przez wiele lat, a nie miała łatwo. Gdy była mała, przeszła przez prawdziwe piekło. Ojczym dopuszczał się wobec niej okrutnych aktów przemocy.