Iga Świątek przemówiła po meczu z Rosjanką. "Czuję się dziwnie"
- Postaram się dać mu więcej okazji do uśmiechu - śmiała się po awansie do IV rundy US Open Iga Świątek. Polka bez problemów poradziła sobie z Anastazją Pawluczenkową. Zwyciężyła 6:4, 6:2. Na korcie prezentowała się tak dobrze, że z radością patrzał na to nawet rzadko okazujący pozytywne emocje trener Tomasz Wiktorowski. Świątek powiedziała też kilka słów o kolejnej rywalce.