Zaczął mówić o żonie Szczęsnego. Grubo. "Przepraszam bardzo, ale..."
- Żeby dostać propozycję z Barcelony albo z Realu i z niej nie skorzystać, to przepraszam bardzo, ale nie rozumiem czegoś takiego - mówił w programie "Piłkarski Młyn" Leszek Orłowski. W ten sposób nawiązał do sytuacji Wojciecha Szczęsnego, którego coraz śmielej łączy się z drużyną Roberta Lewandowskiego. Dziennikarz postanowił przekonać byłego bramkarza do powrotu w nietypowy sposób. W pewnym momencie wypalił nawet o jego żonie.