Niemcy musieli radzić sobie bez gwiazd. Zwycięstwo wisiało na włosku
Reprezentacja Niemiec w trzecim meczu Ligi Narodów w nieco osłabionym składzie, bo bez swoich dwóch gwiazd, mierzyła się z reprezentacją Bośni i Hercegowiny w Zenicy. Drużyna prowadzona przez Juliana Nagelsmanna do tej rywalizacji podchodziła bez porażki w tych rozgrywkach w tym sezonie. Występ obu ekip nie porwał, najwięcej emocji mieliśmy w końcówce, po golu dla Bośni, ale ostatecznie skończyło się wynikiem 2:1 dla Niemców.