Prezes Stali Nysa o kulisach rozłąki. „Niezdrowa sytuacja na rynku transferowym”
Zmiana na ławce trenerskiej PSG Stali Nysach w ostatnich dniach stała się faktem. Głos za pomocą oświadczenia w sprawie ostatniego wydarzenia, a także kulisów rozłąki z Danielem Plińskim zabrał Robert Prygiel, prezes klubu z województwa opolskiego.
zmiana w stali
Dokładnie w środę, 4 grudnia klub z Nysy oficjalnie poinformował o rozstaju dróg z Danielem Plińskim. Były reprezentant Polski prowadził klub pod sezonu 2021/2022, dwukrotnie wprowadzając go do fazy play-off PlusLigi, a jeszcze wcześniej utrzymując w najwyższej klasie rozgrywkowej dzięki wygranym meczom barażowym z Nowak-Mosty MKS-em Będzin.
Sytuacja klubu z województwa opolskiego w bieżącym sezonie nie jest dobra. Kontuzja lidera, Michała Gierżota i wyłącznie na 5 tygodni znalazło także odzwierciedlenie w słabszych występach. Co prawda 19 listopada przyjmujący wrócił do drużyny. Wówczas prognozowano jego powrót do dyspozycji na za trzy tygodnie, co oznaczałoby, że od przyszłego tygodnia siatkarz będzie mógł już grać, choć niewykluczone jest, że już w sobotnim spotkaniu z Barkomem Każany Lwów ujrzymy Gierżota. To bardzo ważny mecz w wymagającej sytuacji Stali, w której po czternastu meczach zajmuje 15. miejsce w tabeli.
Nowym trenerem Stalowców został Francesso Petrella. Włoch zbierał wcześniej doświadczenie chociażby u boku Angelo Loreznettiego. Do byłych wydarzeń odniósł się prezes nyskiej Stali, Robert Prygiel.
Niestety bieżący sezon jest jednym z najtrudniejszych dla STAL-i – powódź, podczas której trener czynnie i bohatersko pomagał mieszkańcom, liczne kontuzje i przewlekłe choroby części zawodników miały istotny wpływ na nasz obecny wynik sportowy. Oczywistym jest, że każdy klub ma swoje problemy, ale uważam, że w przestrzeni publicznej powinny jasno wybrzmieć trudności, z którymi boryka się nasz klub. Pomimo tych problemów zarząd klubu w pełni wspierał trenera, proponując mu m.in. kontynuację współpracy w kolejnym sezonie podczas rozmowy już na początku listopada
W związku z trwającą już od dobrego ponad miesiąca karuzelą transferową, bierni nie mogli pozostać także działacze z Nysy. W związku z realiami, jakie przybiera walka o skład na kolejne sezony sternik klubu nazywa rzeczy po imieniu. „To niezdrowa sytuacja na rynku transferowym”.
Ze względu na trwającą od lat niezdrową sytuację na rynku transferowym, skutkującą coraz szybszym rozpoczynaniem rozmów oraz podpisywaniem prekontraktów, w następnych dniach wspólnie rozpoczęliśmy pracę nad planem budowy drużyny na kolejne lata. Niestety, po meczu 13 listopada trener Pliński poinformował nas o swojej decyzji wycofania się z projektu, jakim jest PSG Stal Nysa, po sezonie 2024/2025 oraz o planach podjęcia pracy w innym miejscu.
Zobacz również:
Kolejny trener opuści PlusLigę. Obierze japoński kierunek?
Artykuł Prezes Stali Nysa o kulisach rozłąki. „Niezdrowa sytuacja na rynku transferowym” pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.