Mógłby mieć już szczęśliwą emeryturę. Złamał 30 kości, ale ambicja nie pozwala mu skończyć

Nicki Pedersen przechodzi samego siebie. Za chwilę będzie miał 48 lat, mógłby mieć już spokojną emeryturę, a postanowił ponownie jeździć wśród najlepszych w PGE Ekstralidze. To ogromny fenomen, pod tym względem przebija nawet samego Grega Hancocka. Duńczyk pokazuje, jak wielka ambicja w nim drzemie. Stać go na wszystko, więc nikogo nie zdziwi, jeśli swoimi wynikami nawiąże do najlepszych zawodników.

Читайте на 123ru.net