Liga turecka: Magdalena Stysiak zjechała do bazy, lider na łopatkach
Magdalena Stysiak i Martyna Czyrniańska odniosły zwycięstwa w 12. kolejce tureckiej ekstraklasy. Pierwsza z nich nie pojawiła się na boisku, a druga spisała się słabo. Porażki poniosły drużyny Julii Szczurowskiej, Aleksandry Rasińskiej i Olivii Różański.
Zmienne szczęście
W jedenastej kolejce Polki w lidze tureckiej grały ze zmiennym szczęściem. Podobnie było w miniony weekend. Fenerbahce gładko rozprawiło się u siebie z Kuzeyboru. O bezradności przyjezdnych najdobitniej świadczy fakt, że w poszczególnych setach najwięcej uzbierały 17 punktów. Gospodynie cały mecz ustawiły sobie zagrywką, punktując nią aż 14 razy. Ich liderką była Eda Erdem Dundar, która zdobyła 15 oczek, ale po 12 dołożyły Ana Cristina de Souza i Melissa Vargas, która wróciła do podstawowego składu. W związku z tym Magdalena Stysiak nie pojawiła się na boisku.
Bahcelievler Belediyesi na wyjeździe potrzebowało trzech odsłon, aby wykazać wyższość nad Aydinem. Gospodynie dzielnie walczyły, ale ulegały rywalkom w końcówkach. Do sukcesu przyjezdne poprowadziła Elizabeth Inneh, która zdobyła 16 punktów. Martyna Czyrniańska dołożyła dobrą grę w defensywie. Przyjmowała bowiem serwis rywalek 15 razy (47% skuteczności), ale znacznie słabiej spisała się w ofensywie, w której skończyła zaledwie 2 z 22 piłek, dokładając do tego 2 bloki. Wśród pokonanych 11 oczek zgromadziła Aleksandra Rasińska. Polka popisała się 1 asem serwisowym, a w ataku uzyskała 34% skuteczności.
Polskie porażki
Zmiana na ławce szkoleniowej nie pomogła Niluferowi, który u siebie uległ w trzech setach Zeren Spor. Nie było to jednak jednostronne widowisko, a aż 2 z 3 partii kończyły się grą na przewagi. Gospodyniom nie pomogło 21 oczek Julii Szczurowskiej. Polka popisała się 3 blokami, 2 asami, a w ataku uzyskała 38% skuteczności. Wśród wygranych z dobrej strony pokazała się między innymi Samanta Fabris, która zdobyła 16 oczek.
Vakifbank udzielił lekcji siatkówki na wyjeździe Besiktasowi. W dwóch pierwszych odsłonach gospodynie nie miały nic do powiedzenia. Powalczyły trochę w trzeciej, którą przegrały na przewagi. Zabrakło im skuteczności w ataku (zaledwie 33%), a przyjezdne nacisnęły je zagrywką, 9 razy punktując tym elementem. Prym w szeregach zespołu ze Stambułu wiodła Derya Cebecioglu, która skończyła mecz z 16 oczkami na koncie. Wśród gospodyń przeciętnie spisała się Olivia Różański, która uzyskała 40% skuteczności w ataku, kończąc 8 akcji. Dodatkowo ponad 20 razy przyjmowała serwis rywalek, popełniając przy tym 4 błędy.
Porażka lidera
Niespodziewanej porażki doznało Eczacibasi, które przed własnymi kibicami uległo Galatasaray. Mimo że jednego z setów wygrało do 11, to w pozostałych prym wiodły przeciwniczki. Gospodyniom nie pomogło ani 28 oczek Tijany Bosković, ani lepsza skuteczność w ataku. Tego dnia kluczowe akcje wygrywały przyjezdne, które uzyskały przewagę na zagrywce, a bohaterkami spotkania po ich stronie zostały Alexia Carutasu i Katerina Lazović, które łącznie wywalczyły 35 punktów.
Z roli faworyta wywiązał się Turk Hava Yollari, który potrzebował trzech partii, aby odprawić z kwitkiem Sariyer. Najwięcej walki było w trzeciej z nich, w której przyjezdne przekroczyły barierę 20 punktów. Gospodynie popełniły bardzo mało błędów własnych, a ich dominacja uwidoczniła się głównie w ataku, w którym uzyskały 47% skuteczności. Pierwsze skrzypce w ich szeregach grały Tugba Ivegin i Anthi Vasilantonaki, które łącznie zdobyły 30 punktów.
Atut własnego parkietu wykorzystał też Kecigoren Sigorta Shop, który w trzech partiach uporał się z Aras Kargo. Przyjezdne tylko w premierowej odsłonie przekroczyły barierę 20 oczek, a w pozostałych były tłem dla rywalek. Osiągnęły zaledwie 27% skuteczności w ataku i 15 razy zostały zatrzymane blokiem. Jedną z liderek gospodyń była Maria Jordanowa, która zgromadziła 10 punktów.
Zobacz również
Wyniki i tabela tureckiej ekstraklasy siatkarek
Artykuł Liga turecka: Magdalena Stysiak zjechała do bazy, lider na łopatkach pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.