567 dni i koniec. Tak wypadł powrót Kyrgiosa
567 dni - tyle upłynęło od ostatniego oficjalnego spotkania Nicka Kyrgiosa w turnieju rangi ATP. We wtorek Australijczyk powrócił do rywalizacji przy okazji singla w Brisbane, ale nie odniósł sukcesu. Po ponad dwugodzinnym i bardzo wyrównanym starciu musiał uznać wyższość Giovanniego Mpetshi Perricarda. Do rozstrzygnięcia losów meczu potrzebne były aż trzy sety, ale w żadnym z nich kibice nie zobaczyli przełamania.