Od afery do afery. Rok z życia Piesiewicza. "Prędzej umrę niż sam odejdę"
Jeszcze dwanaście miesięcy temu jego nazwisko mówiło niewiele. Igrzyska olimpijskie miały być dla nowego szefa PKOl wstępem do wielkiej kariery politycznej. Ostatecznie Radosław Piesiewicz na pewno nie zbudował pozytywnego wizerunku.