Niebezpieczne oblicze Wisły, Ammann unikał jak ognia. To było nieuniknione
W ten weekend Puchar Świata przenosi się do Wisły. Po skandynawskim etapie zawodnicy wystartują w dwóch konkursach indywidualnych na skoczni im. Adama Małysza. Obiekt, który w ubiegłym roku przeszedł gruntowną modernizację, wcześniej uchodził za wymagający, szczególnie przy długich skokach. Przekonał się o tym m.in. Anders Bardal, którego niefortunny skok wywołał chwile grozy na skoczni. Teraz jednak "Malinka" pozwala na znacznie więcej.