"Niepozorny telefon" do starostwa. "Mam wolne dwa miliony"
To był "niepozorny telefon". O tym, co tak naprawdę się za nim kryło, urzędnicy ze Starostwa Powiatowego w Chodzieży (woj. wielkopolskie) dowiedzieli się dopiero potem. "Mam wolne dwa miliony" — to zdanie dosłownie wbiło wszystkich w fotele. Chojny darczyńca sfinansował z prywatnych środków remont chodzieskiego DPS-u i domu dziecka w Szamocinie.