TdF. Kwiato zmarnował niepowtarzalną szansę
Szkoda wielka. Naprawdę. Dopingowicze, ci najwięksi, odpuścili etap. Wciąż udają, że są zmęczeni po weekendzie. Szatan z nimi zresztą. Kwiatkowski zaatakował w najlepszym możliwym momencie. W optymalnym dla siebie, jak się wydawało, towarzystwie. Jechał w trójkę z gośćmi,...