Dylemat "złotego dziecka". A mógł wybrać lepiej
Wiktor Przyjemski to bohater listopadowego okienka transferowego. 18-latek po świetnym sezonie w Metalkas 2 Ekstralidze opuścił Abramczyk Polonię Bydgoszcz i dołączył do Orlen Oil Motoru Lublin. Polski talent chciał rozwijać się w najlepszym klubie w Polsce, lecz wiele na to wskazuje, że nie był to wcale najlepszy wybór. Przyjemski ma prawo narzekać na małą ilość startów. Piątkowy mecz z Falubazem był pierwszym, w którym pojechał więcej niż trzy razy. A gdyby wybrał Falubaz, skąd także miał bardzo dobrą ofertę, to w każdym spotkaniu mógłby...