Afera w schronisku Na Paluchu. Na miejsce wezwano policję
Coroczna akcja organizowana przez schronisko Na Paluchu miała skupić się na znalezieniu psom kochających domów. Zamieniła się jednak w dzień pełen chaosu, niepokoju i nerwów. Przed wyjazdem zwierzaków na piknik schronisko zostało zamknięte, a po powrocie na wolontariuszy czekała policja. – Nowa dyrekcja nie robi nic, aby załagodzić konflikt, jest on wręcz zaogniany – mówią nam.