Emilka zginęła po wepchnięciu pod tramwaj. Jej kolegi nie spotka kara
To była niewinna zabawa. Nastolatkowie przepychali się na przystanku w Bydgoszczy, wracając do domów ze szkoły. Żadne z nich nie mogło przewidzieć, jak tragiczny finał będą miały te przekomarzania. 15-letnia Emilia w pewnym momencie wpadła pod tramwaj, popchnięta przez kolegę. Sąd podjął właśnie decyzję ws. chłopaka, który odpowiadał za nieumyślne spowodowanie śmierci Emilki.