World News in Polish

18-latek zginął, bo budowlaniec zrzucił na niego 30 kg żelastwa. Prokurator podał ważny szczegół

Fakt 
Dmytro Sytaruk przyjechał do Polski dwa lata temu. Studiował informatykę, pracował, robił plany na przyszłość. Miał jedynie 18 lat, gdy stracił życie. Ktoś stwierdził, że przed blokiem nie trzeba wyraźniej zaznaczać terenu, po którym nie wolno chodzić. A nie wolno było tego robić, bo na górze prowadzono prace remontowe. Pech chciał, że na dole znalazł się Dima (tak nazywała go rodzina i przyjaciele). Prokurator podkreślił w rozmowie z "Faktem" jedną rzecz, którą śledczy zauważyli na miejscu tragedii. — Był to co prawda teren zieleni, ale była tam ścieżka, po której chodzili piesi — stwierdził nasz rozmówca z prokuratury.

Читайте на 123ru.net