Ojciec Krzysztofa Dymińskiego rzuca światło na to, do kogo może należeć odnaleziona w Wiśle czaszka
Ojciec Krzysztofa Dymińskiego niestrudzenie od ponad roku szuka syna i co weekend przemierza Wisłę. Kilka dni temu odnalazł kolejne ludzkie szczątki. – Były całkowicie przysypane piachem tuż przy tafli wody – wyjaśnia.