Zabił pieszych w Magnuszewie. Jego rodzina przerwała milczenie. Dramatyczne wyznanie partnerki

Sławomir (42 l.) wrócił wieczorem do domu, wsiadł do swojego forda i ruszył ulicami Magnuszewa (woj. mazowieckie). Po drodze zabrał kolegę. Razem pojechali w stronę Kurek. Na prostym odcinku mało uczęszczanej drogi rozpędził samochód do 120 km na godz. Chwilę później, uderzył z impetem w grupkę ludzi. Zabił trzy osoby. Reporterowi "Faktu" udało się porozmawiać z rodziną kierowcy. Jego bliscy ubolewają nad tym, co się stało, nie szczędzą też gorzkich słów pod adresem Sławomira.