Prokuratura ma nowe dowody w sprawie Jaworka. Szykuje się wielka kompromitacja służb?

Zniknięcie Jacka Jaworka i jego pojawienie się po trzech latach w Dąbrowie Zielonej wciąż jest wielką zagadką dla śledczych. Już dwie prokuratury zajmują się sprawą zabójcy z Borowców. Łącznie prowadzonych jest pięć śledztw. Jednak żadne z nich nie przybliża do wyjaśnienia, w jaki sposób Jaworek znalazł się w Dąbrowie Zielonej. "Fakt" dotarł do nowych informacji, z których wynika, że po raz kolejny zabójca z Borowców mógł zagrać śledczym na nosie.