Groza! Eryczek runął z piątego piętra. Matka nie udzieliła mu pomocy. Babcia krzyczała wniebogłosy
Ciężko ranny Eryk (2,5 l.) z Bielska-Białej obudził się ze śpiączki. Dziecko nie oddycha samodzielnie, ale lekarze mają nadzieję, że stan zdrowia małego zucha na tyle się poprawi, że wkrótce opuści oddział intensywnej terapii. Matka chłopca według śledczych mogła celowo zrzucić synka z piątego piętra. Przed maluchem najtrudniejszy etap powrotu do zdrowia. Niewykluczone, że dziecko nigdy nie odzyska sprawności.