Tajemnicza śmierć dziecka w Ustce. Chłopiec na nic nie chorował. Jego serce nagle przestało bić
Wielka tragedia w Ustce (woj. pomorskie). Nagle, w tajemniczych okolicznościach, zmarł 11-letni chłopiec. Okoliczności jego śmierci bada już prokuratura. Chłopczyk na nic nie chorował, a jego serce w jednej chwili przestało bić.