Na mszy w intencji ks. Lachowicza padły słowa o słabnącym sercu skatowanego kapłana. "Czekamy na cud"
Odprawiona w czwartek wieczorem 7 listopada uroczysta msza święta w kościele Św. Brata Alberta w Szczytnie (woj. warmińsko-mazurskie) zgromadziła tłumy. Ludzie byli smutni i milczący, niezbyt skorzy do rozmów. Byli skupieni tylko na jednym — na gorliwej modlitwie za zdrowie brutalnie pobitego w ostatnią niedzielę swojego proboszcza ks. Lecha Lachowicza (72 l.).