Tragedia matki i córki na Podkarpaciu. "Szły z górki, widziały nadciągającą śmierć"
W Bieździadce na Podkarpaciu cisza, smutek i niedowierzanie. Dwie kobiety – 65-letnia matka i 45-letnia córka – zginęły na miejscu w dramatycznym wypadku drogowym. Bliscy i mieszkańcy wciąż nie mogą pozbierać się po tej tragedii. Porusza ich nie tylko nagła śmierć, ale także los córki młodszej z kobiet, która została zupełnie sama. Jak żyć po takim wstrząsie? To pytanie zadaje sobie teraz każdy, kto znał ofiary.