Nie miała 100 euro. Zapłaciła życiem… Śmierć Polki zmienia system w Irlandii
Monika N., 33-letnia Polka, mama dwójki dzieci, nie miała przy sobie 100 euro potrzebnych na kaucję. Jak na Irlandię to drobna suma, która zadecydowała o jej losie. Zamiast wrócić do domu, trafiła za więzienne mury w Dublinie. Kilka godzin później, w samotności celi, napisała na ścianie słowo, które zdruzgotały jej bliskich: "Przepraszam" – adresowane do swoich dzieci. To był jej ostatni list.