W więzieniu zabił psycholożkę nożyczkami. Wyrok nie mógł być inny
Na sali rozpraw robił wrażenie wycofanego i mało ogarniętego. Nie rozumiał prostych pytań. Czy to mogło wszystkich zmylić, kiedy przebywał za kratami pod zarzutem serii gwałtów dokonanych w Rzeszowie? Nie miał wtedy statusu niebezpiecznego. Gdy poszedł na spotkanie z więzienną psycholog, zamienił się w bestię. Kobieta z rosłym osiłkiem nie miała szans. A on robił wszystko, aby zabić. Teraz dostał prawomocny wyrok. Nie mógł być inny. To dożywocie!