Chwile grozy na S3. Pijany kierowca jechał pod prąd, zaraz potem doszło do dramatu. "To mogliśmy być my"
Na trasie S3 w pobliżu Zimnej Brzeźnicy na granicy woj. lubuskiego i dolnośląskiego doszło do groźnego wypadku. Czołowo zderzyły się dwa samochody. Za kierownicą pojazdu, który jechał pod prąd, siedział pijany kierowca. "To mogliśmy być my" — opisuje pani Weronika. "W ostatnim momencie zmieniliśmy pas ruchu" — dodaje.