"Łubu dubu, niech nam żyje prezes klubu", czyli jak KOD czcił Kijowskiego
Dziennikarz "Do Rzeczy" Marcin Makowski dotarł do nagrania, na którym zarejestrowano prywatną imprezę straży KOD Mazowsza z Mateuszem Kijowskim i jego żoną, którą fetowano jako Pierwszą Damę. Na filmie dobrze widać, jaką czcią otaczano lidera KOD. "Łubu dubu, niech nam żyje prezes klubu", "Polska murem za Kijowskim" - to tylko niektóre z okrzyków, które skandowano w lokalu. – Wiem tylko jedno: że prawdziwych wyznawców, przyjaciół poznaje się w biedzie i bardzo serdecznie wam dziękuję – powiedział do zebranych Kijowski, czym wzbudził tylko salwy śmiechu.