Krwawy dramat w zacisznym domu. Ojciec stanął w obronie córki
Ulucz, malutka wieś na Podkarpaciu, to jedno z tych miejsc, gdzie diabeł mówi dobranoc. Zaledwie kilkanaście domów rozrzuconych wśród malowniczych wzgórz, lasów i doliny Sanu. Jednak właśnie w tej cichej, na pozór sielankowej miejscowości, na początku roku rozegrał się krwawy dramat. Według ustaleń śledczych 62-letni ojciec stanął w obronie córki i zaatakował jej 43-letniego partnera. W ruch poszedł nóż. Ciosy okazały się śmiertelne.