Szalone sceny w Ekstraklasie. Pogoń grała w dziewiątkę, gol w 103. minucie
Mecz Raków Częstochowa – Pogoń Szczecin długo zawodził oczekiwania kibiców. Na boisku nie działo się wiele, obie drużyny podchodziły do siebie z przesadną wręcz bojaźnią. Końcówka wynagrodziła jednak cierpliwym fanom absolutnie wszystko. Pogoń broniła się w dziewiątkę, a Raków jedynego gola strzelił w 13. minucie doliczonego czasu gry. Jakby tego było mało – jego autor po chwili wyleciał z boiska!