Zjawiskowe miesiące Polaka za granicą. Wyśmienity czas, jest nagroda

Radosław Majecki jeszcze zimą tego roku miał prawo myśleć o poszukiwaniu nowego klubu. Polak bowiem w AS Monaco nie odgrywał żadnej roli i kolejne mecze oglądał jedynie z poziomu ławki rezerwowych. Sytuacja zmieniła się kilka tygodni temu. Nasz golkiper nagle wskoczył między słupki i miejsca nie oddał, prezentując bardzo wysoką dyspozycję. Według Fabrizio Romano, jego wielka forma poskutkowała ofertą przedłużenia umowy od klubu o kolejne kilka lat. Nie ma wątpliwości, że na tę nagrodę zasłużył.