Szalony mecz Polaka, cztery obronione meczbole. Prawie 200 minut, kuriozalny finał

Szalony mecz Polaka, cztery obronione meczbole. Prawie 200 minut, kuriozalny finałDla Maksa Kaśnikowskiego ostatnie tygodnie nie były tak udane, jak być mogły. Do końca walczył o prawo debiutu w eliminacjach Wielkiego Szlema, ale w Oeiras, Ostrawie i Francavilli przegrał cztery z pięciu ostatnich spotkań. I Paryż na razie pozostaje marzeniem. 20-letni Polak walczy więc o Wimbledon, w challengerze w Skopje wyszedł z ogromnych opresji. Brazylijczyk Orlando Luz miał cztery piłki meczowe, Polak się wybronił, a w trzecim secie rywal podszedł do siatki i pokazał, że to koniec.


Читайте на 123ru.net